Nieubłaganie zbliża się wrzesień. Dzieci w wieku szkolnym szczególnie narażone są na pojawianie się wad postawy oraz pogłębianie już istniejących. – Czynnik ryzyka stanowi przede wszystkim: wielogodzinne przyjmowanie nieprawidłowego kształtu sylwetki ciała, podczas siedzenia w szkolnej ławce, czy w wolnym czasie podczas używania smartfonów oraz noszenia zbyt ciężkich tornistrów, jak i mała aktywność ruchowa – mówi dr hab. prof. UJK Wojciech Kiebzak, specjalista rehabilitacji ruchowej, kierownik Klinicznego Zakładu Rehabilitacji Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii, konsultant wojewódzki w dziedzinie fizjoterapii.
– Istotnym jest fakt, że noszenie plecaków nie jest czynnością, która jest wydłużona w czasie, tak jak nieprawidłowy, wielogodzinny sposób utrzymywania sylwetki ciała. Część autorów z przeglądu publikacji naukowych wskazuje, że wpływ ciężaru tornistra jest istotny dla jakości stanu zdrowia. Szczególnie szkodliwy jest ciężar tornistra powyżej 10, czy też 15 % masy ciała dziecka, ale i noszenie torby na jednym ramieniu – tłumaczy profesor Wojciech Kiebzak.
– Właśnie wymienione czynniki wg. wspomnianych autorów, mogą wywołać następujące powikłania: naganną, zgięciową sylwetkę ciała, zaburzenia oddychania, kompresję krążków międzykręgowych, skrzywienia kręgosłupa czy dolegliwości bólowe kręgosłupa. Kolejne powikłanie to: zaburzenie balansu mięśniowego, tzn., że podczas noszenia tornistrów z nieprawidłowym ciężarem aktywizowane są, nie te mięśnie, które odpowiadają za utrzymanie prawidłowej sylwetki – dodaje profesor.
Jego zdaniem, bardziej powszechnym problemem jest jednak nieodpowiednia sylwetka ciała podczas siedzenia oraz nieprzerwany, wydłużony czas jej przyjmowania zarówno w szkole, jak i poza nią, w tym podczas używania smartfonów.
-W czasie lekcji, trudno byłoby przerywać zajęcia i wstawać na 5 – 10 minut, w ciągu każdej godziny siedzenia, tak jak zalecają niektórzy specjaliści w swoich publikacjach. Dlatego, szczególnie istotne jest mówienie dzieciom, aby po wyjściu z klasy nie siadały np. na podłodze korytarza, tym bardziej wydłużając okres nieprawidłowego siedzenia, ale aby na przerwach międzylekcyjnych i w wolnym czasie poza szkołą wykonywały kilka prostych ruchów – głównie ostrożnego odgięcia tułowia do tyłu – tzw. przeprostu tułowia – tłumaczy profesor Wojciech Kiebzak.
Specjalista dodaje, że dobrym rozwiązaniem (stosowanym chociaż krótkotrwale), może być zasada siedzenia przy biurku, w taki sposób aby zeszyt, klawiaturę komputera czy smartfon przesuwać od siebie, czyli w kierunku końca stołu, a miednicę w kierunku przeciwnym, osiągając naturalnie, bez wysiłku, wyprost kręgosłupa. Zwykle jest jednak odwrotnie – nieprawidłowo: zeszyt przesuwany jest do bliższej krawędzi stołu, a miednicę wsuwa się pod stół, a do tego płaszczyznę siedziska podnosi się do góry, co wymusza nasilone przyjmowanie pozycji zgięciowej.
– Trzeba też podkreślić, że przy przyjmowaniu nagannej sylwetki ciała, pojawiają się nie tylko problemy z przeciążeniem kręgosłupa ale m.in. gorsze wyniki w nauce, zaburzenia oddychania, perystaltyki jelit czy nawet wady zgryzu. Należy pamiętać, aby wszystkie wątpliwości co do pojawiających się nieprawidłowości zgłaszać specjalistom. Zachęcamy również do stosowania zasad zdrowego odżywiania, aktywności ruchowej i relaksu, mówi, życząc jednocześnie: powodzenia w nowym roku szkolnym – dr hab. prof. UJK Wojciech Kiebzak.