-Obecnie mierzymy się z sytuacją, w której odczuwanie stresu i lęku jest całkowicie naturalne i zrozumiałe. Zagrożenie zakażenia koronawirusem jest realne i może to wzbudzać szereg emocji oraz reakcji. Pamiętajmy jednak, że to, jak myślimy, wpływa na nasze emocje – mówi Katarzyna Białek psycholog z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Specjalistka zauważa, że jeżeli w naszym myśleniu, tym jak daną stresującą sytuację postrzegamy jest dużo stresu i lęku, wtedy w sposób naturalny ten stan narasta. – Jednym ze sposobów radzenia sobie ze stresem jest alokacja uwagi, tj. rozmowa z bliskimi, podejmowanie wszelkiego rodzaju aktywności, oczywiście tych, które są zgodne z wymaganiami sytuacji. Ciekawą alternatywą są też powszechnie dostępne nagrania treningów relaksacyjnych, treningów uwagi, stosowanie technik mindfulness – radzi Katarzyna Białek. Psycholog dodaje, że warto też różnicować stres i powody dla których się martwimy, tak aby odróżnić to, na co mam wpływ i to czego nie możemy zmienić, a jedynie zaakceptować lub nie. Istotne jest również, aby nie potęgować stresu poprzez czytanie nieprofesjonalnych portali, a skupić się raczej na wypowiedziach specjalistów i fachowej literaturze.
Lęk można oswoić, choć jest to bardzo indywidualna kwestia. W opinii Katarzyny Białek, jego umiarkowany poziom, w obecnej sytuacji, może być emocją życiodajną i powodować lepsze stosowanie się do zaleceń opieki zdrowotnej i ochrony osobistej, zakładania maseczek, częstszego mycia rąk, przebywania w miejscach, gdzie jest mniej ludzi czy utrzymywania zalecanego dystansu społecznego. Stosowanie się do obowiązujących zaleceń może pomóc w zmniejszeniu strachu przed zakażeniem.
– Bardzo ważne jest dzielenie się między sobą swoimi niepokojami, zmartwieniami. W ten sposób nie czujemy się osamotnieni, a tym samym wzrasta nasze poczucie kontroli, co w efekcie przynajmniej częściowo pozwala obniżyć poziom napięcia i niepokoju o naszych bliskich. Na bieżąco warto również przypominać o zaleceniach sanitarnych i informować o decyzjach zapadających w kraju. Możemy także pomóc naszym bliskim w załatwieniu bieżących spraw, zrobić zakupy, ale przede wszystkim wzajemnie się wspierać i kontaktować się tak często, jak to możliwe poprzez dostępną komunikację elektroniczną – wyjaśnia Katarzyna Białek. Psycholog sugeruje również aby nieustannie wspierać osoby starsze, rozmawiać z nimi o sytuacji, a jednocześnie powtarzać jak bardzo ich kochamy i jak duże mają znaczenie w rodzinie.
-Objawem wskazującym, że warto iść do specjalisty może być poczucie, że sytuacja nas przerasta, a emocje są tak intensywne i trudne w przeżywaniu, że znacznie utrudniają codzienne funkcjonowanie. Jeśli więc odczuwamy długotrwały niepokój, nawet z momentami paniki, obniżony nastrój, przytłaczają nas myśli rezygnacyjne, wręcz katastroficzne, mamy trudności ze snem, zmienny apetyt, towarzyszy nam poczucie bezsilności, desperacji, przerażenia lub braku nadziei warto rozważyć rozmowę ze specjalistą. Na taką wizytę warto spojrzeć także z takiej perspektywy, że nie jest to oznaka porażki, a wręcz przeciwnie – dojrzałości, aby z trudną sytuacją czy emocjami sobie poradzić i je zneutralizować, co pozwoli nam bardziej konstruktywnie funkcjonować – podkreśla Katarzyna Białek.
Katarzyna Białek pracuje w Klinice Położnictwa i Ginekologii WSzZ.
W ostatnich miesiącach, udzielała porad w ramach projektu „Stop wirusowi! Zapobieganie rozprzestrzeniania się COVID-19 w województwie świętokrzyskim”.
Fot. Pixabay.com