– Każdemu choremu życzę, aby znalazł swojego potencjalnego dawcę, który zechce mu podarować cząstkę siebie – mówił w trakcie konferencji w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, Jacek Fiuk, który 4 lata temu uczestniczył w pierwszym w Polsce przeszczepie krzyżowym. W trakcie spotkania poświęconemu głównie przeszczepieniom nerki od dawcy żywego mówiono m.in.: o kondycji transplantologii w regionie i kraju oraz o kwalifikacji do przeszczepienia.
Prelekcje zorganizowano z inicjatywy prof. Stanisława Głuszka – kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej WSzZ, Prorektora do spraw Medycznych UJK, który jest głównym pomysłodawcą i osobą dążącą do utworzenia w strukturach szpitala pierwszego w regionie ośrodka przeszczepiania nerek. Dzięki staraniom profesora, w WSzZ kilka miesięcy temu uruchomiono Poradnie Transplantacyjną.
Jacek Fiuk oddał nerkę partnerce mężczyzny, który podarował narząd jego żonie. – Jesteśmy cztery lata po operacji, wszyscy czują się wyśmienicie, są zdrowi, wszystko wróciło do normy – przekonywał słuchaczy i podkreślał, że on sam po oddaniu nerki nie ma żadnych ograniczeń i żyje tak samo, jak przed przeszczepem.
Małgorzata Tarasiuk otrzymała nerkę od swojej 60-letniej mamy. Przed przeszczepieniem nie miała szans na urodzenie dziecka. Dziś jest w 6 miesiącu ciąży. – Moja mama podarowała mi nowe życie – podkreślała kobieta i dodała, że sama dawczyni czuje się świetnie. – Nie byłam początkowo przekonana do procesu transplantacji od żywego dawcy, ale gdy komplikuje się życie całej rodziny, cała rodzina choruje, zmieniłam zdanie, a po transplantacji wszystko się poprawiło także dla moich bliskich – mówiła Pani Małgorzata.
Dr hab. n med. Maciej Kosieradzki – konsultant województwa świętokrzyskiego w dziedzinie transplantologii., mówił o tym, że od 4 lat liczba pobrań, a co za tym idzie przeszczepów zaczęła się obniżać, co jest niepokojącym i trudnym do wytłumaczenia zjawiskiem. Dobra informacja jest taka, że mimo spadków, w ubiegłym roku aż o 50 procent wzrosła w kraju liczba przeszczepień serc.. Jak wyjaśniał profesor, od dawcy żywego można pobrać jedną nerkę i w wyselekcjonowanych przypadkach część wątroby. W kraju działa obecnie ponad 20 ośrodków przeszczepiania nerek.
Profesor podał dane dotyczące województwa świętokrzyskiego, z których wynika, że w latach 2014-2016 w regionie doszło do 38 pobrań narządów, w tym 29 z nich miało miejsce w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Przełożyło się to na 109 przeszczepień różnych narządów, czyli tylu chorym uratowano bądź przedłużono życie. W 2018 w Świętokrzyskiem pobrano narządy zaledwie od 6 dawców.
Dr n med. Jacek Bicki, transplantolog z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego opowiedział o zasadach kwalifikacji pacjentów do przeszczepienia nerek. Jak podkreślał, chory przed operacją musi być bardzo dokładnie przebadany i sprawdzony. Osoba przygotowywana do roli żywego dawcy musi mieć: zdrowe nerki, stabilny układ krążeniowo- oddechowy i nie może chorować na m.in.: nadciśnienie, cukrzycę, czy otyłość.
Aleksandra Tomaszek koordynator transplantacyjny ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus poinformowała, że zgodnie z polskim prawem, dawcą nerki może być osoba spokrewniona genetycznie, ale i emocjonalnie, co musi być jednak potwierdzone przez zgodę Komisji Etycznej Rady Transplantacyjnej i sądu. – W Polsce, według naszego prawa nie ma dawców altruistycznych – podkreślała Aleksandra Tomaszek.
Dotychczas w Polsce przeszczepiono około 1200 nerek od dawców żywych.
W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym trwają starania zmierzające do utworzenia w placówce pierwszego w Świętokrzyskiem ośrodka przeszczepiania nerek.
– Intensywnie pracujemy aby w ciągu roku, dwóch zabiegi takie były możliwe. Mam nadzieje, że na tej bazie będzie możliwość wprowadzenia programu zarówno od dawców zmarłych, jak i żywych – mówił w rozmowie z dziennikarzami dr hab. n. med. prof. UJK Andrzej Jaroszyński, kierownik Kliniki Nefrologii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.