Higiena rak jest podstawową metodą zapobiegania infekcjom przenoszonym drogą kontaktową. Profilaktyka może nawet uratować ludzkie życie. Z okazji obchodzonego w październiku Światowego Dnia Mycia Rąk, w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach zorganizowano specjalne warsztaty.
Personel szpitala, pacjenci i osoby odwiedzające mogły wysłuchać instruktażu na temat mycia rąk, a także sprawdzi skuteczność tego zabiegu za pomocą lampy UV. Akcja prowadzona była w budynku głównym szpitala i w pawilonie pediatrycznym, gdzie zasad higieny uczyli dzieci barwni Doktorzy Clowni.
Zespół Kontroli Zakażeń Szpitalnych w WSzZ przekonuje, że wystarczy 30-60 sekund mycia rąk, by przerwać drogi szerzenia się chorób pasożytniczych, biegunek wirusowych, a nawet WZW typu A. Ten prosty zabieg pozwala pozbyć się drobnoustrojów, które mogą zostać przeniesione do miejsc ich rozmnażania: nosa, ust. Ręce należy myć zawsze przed przygotowywaniem i spożywaniem posiłków, po powrocie do domu, skorzystaniu z toalety, po kontakcie ze zwierzętami, czyszczeniu nosa, kasłaniu lub kichaniu. Należy bezwzględnie przestrzegać obowiązku mycia rąk, po opuszczeniu placówek ochrony zdrowia. Mydło powinno być nakładane na zwilżone wodą dłonie i rozprowadzane na całej ich powierzchni: na kciukach, nadgarstkach, przestrzeniach międzypalcowych i opuszkach palców. Proces powinien trwać ok. 30 sekund.
Doktor nauk medycznych Krzysztof Bidas – zastępca dyrektora do spraw medycznych WSzZ, podkreśla, że konsekwencje niewłaściwej higieny rąk mogą być bardzo poważne. – Jeżeli jesteśmy zdrowi, nasza odporność jest prawidłowa nic się takiego nie dzieje, ale przy obniżeniu odporności może dojść do poważnych infekcji, ciężkiego uszkodzenia ciała, albo nawet do śmierci – mówi Krzysztof Bidas.
Elżbieta Januchta – pielęgniarka epidemiologiczna w WSzZ sugeruje, by ręce myć letnią wodą. Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że w obszarach medycznych należy dezynfekować ręce: przed kontaktem z pacjentem, przed wykonaniem czystych, aseptycznych procedur, po kontakcie m.in.: z krwią, innymi wydzielinami, po kontakcie z pacjentem i z jego otoczeniem, czyli łóżkiem, szafką i innymi rzeczami w strefie, w której przebywa.
– Jeżeli będziemy się do tego stosować, to walka z zakażeniami może być dużo łatwiejsza i prostsza. Wszystkie wytyczne mówią o tym, że higiena, elementarna profilaktyka są bardzo istotne i rzeczywiście jest to jedna z procedur, która może uratować ludzkie życie, a wystarczy na nią poświęcić tylko 30-60 sekund – reasumuje Elżbieta Januchta.
Agnieszka Zaworska- Winiarska- pielęgniarka epidemiologiczna w WSzZ zwraca uwagę, że w okresie jesienno-zimowym należy dłonie nie tylko myć, ale i właściwie natłuszczać. Uszkodzona, popękana skóra może stać się bowiem wrotami zakażenia dla różnych infekcji.
Akcję w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach wsparła firma Schulke.