Kardiochirurdzy z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach rozpoczęli realizację projektu związanego z poszerzeniem wachlarza zabiegów wykonywanych w klinice, o operacje małoinzwazyjne.
Ze względu na pandemię, nowe procedury na pewien czas zostały wstrzymane. Zespół wcześniej wykonał jednak, pierwszy raz w historii kliniki, małoinwazyjne zabiegi u dwóch pacjentów na zastawce mitralnej.
Kardiochirurg, dr n. med. Zbigniew Starzyk wyjaśnia, że operacje polegały na naprawie własnej zastawki mitralnej pacjenta, a nie na jej wymianie. Klatka piersiowa otwierana jest w trakcie takiego zabiegu, przez małe nacięcie z boku – czyli w sposób mniej traumatyczny dla pacjenta. Dzięki tej technice, udaje się uniknąć przeciążenia mostka, wówczas osoba operowana może być znacznie szybciej uruchomiona, a tym samym skraca się czas jej hospitalizacji.
Zbigniew Starzyk dodaje, że nie jest to zabieg dla każdego pacjenta, tylko dla określonej grupy chorych m.in.: głównie z niedomykalnością zastawki mitralnej, w zespole Barlowa, z niedomykalnością zastawki trójdzielnej, z prostymi ubytkami w przegrodzie międzyprzedsionkowej.
Pacjenci, u których wykonano zabiegi czują się dobrze.
Dr n. med. Edward Pietrzyk – kierownik Kliniki Kardiochirurgii w WSzZ podkreśla, że zespół dysponuje odpowiednim sprzętem do takich operacji. Kardiochirurg przypomina jednocześnie, że w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii dobiega końca budowa nowoczesnej sali hybrydowej, która umożliwi poszerzenie spektrum wykonywanych operacji małoinwazyjnych o zabiegi przezskórnego wszczepiania zastawki aortalnej (TAVI).