KIlkudziesieciu dorosłych pacjentów było w ostatnich tygodniach hospitalizowanych z powodu grypy, w Klinice Chorób Zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Kilka osób zmarło z powodu powikłań choroby. Lekarze nie pamiętają tak trudnego sezonu grypowego jak obecny.
Podkreśla to prof. Dorota Zarębska-Michaluk, wyjaśniając, że hospitalizacji potrzebują najczęściej osoby starsze, obciążone wielochorobowością. Tacy chorzy często rozwijają powikłania grypy, z których najczęstszym jest zapalenie płuc. W leczeniu szpitalnym wymagają stosowania leków przeciwwirusowych oraz tlenoterapii. Profesor Zarębska-Michaluk przyznaje, że chorzy hospitalizowani stanowią zaledwie czubek góry lodowej, a prawdziwa fala zachorowań, również wśród dzieci, przetacza się przez placówki podstawowej opieki zdrowotnej.
Profesor wylicza, że typowe objawy grypy to: gorączka, suchy męczący kaszel i znaczne osłabienie, ponadto pacjenci odczuwają bóle mięśniowe. Czasem pierwszym objawem grypy, będącym powodem skierowania na SOR, zwłaszcza u seniorów, jest zasłabnięcie i dopiero w trakcie diagnostyki tego stanu okazuje się, że powodem jest grypa.
Profesor Dorota Zarębska-Michaluk apeluje o to by szczepić się przeciwko grypie, co może uchronić przed poważnymi powikłaniami, zapaleniem płuc, a nawet zgonem.
Sezon zachorowań na grypę potrwa w naszym kraju, jak co roku, do końca kwietnia, odporność poszczepienna pojawia się po około dwóch tygodniach, nadal więc szczepienie ma sens.