Problem niedoboru witaminy D staje się coraz bardziej powszechny w polskim społeczeństwie – ostrzegają specjaliści. W okresie jesienno-zimowy, gdy brakuje słońca, jej uzupełnianie jest konieczne, by wzmocnić organizm i tym samym być może uniknąć wielu chorób.
Witamina D ma wpływ na aktywność wszystkich komórek układu odpornościowego. Stwierdzono, że wpływa korzystnie także na uszczelnienie nabłonka jamy ustnej, dróg oddechowych, skóry, jelit oraz dróg moczowo-płciowych. Wiele prac naukowych udowadnia, że witamina D ma pozytywny oddziaływanie w leczeniu takich chorób jak: astma, POChP, mukowiscydoza oraz infekcje wirusowe i bakteryjne.
Obniżony poziom witaminy D stwierdzono u osób otyłych. Okazuje się, że jej niedobór ma także wpływ na choroby układu krążenia. Ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego jest związane z szerokością geograficzną i jak twierdzą specjaliści, wzrasta u osób mieszkających w tych częściach świata, gdzie dostęp do słońca jest mniejszy. Badania dowodzą, że niedobory witaminy D, mają znaczenie w przypadku wystąpienia: zawału serca, choroby niedokrwiennej i zastoinowej niewydolności serca.
Przy deficycie tej substancji w organizmie wrasta również ryzyko zapadalności na takie schorzenia jak: choroba Leśniowskiego-Crohna, toczeń rumieniowaty, stwardnienie rozsiane, cukrzyca typu 1, schizofrenia, depresja i choroby nowotworowe, a także reumatoidalne zapalenie stawów oraz łuszczyca.
Najlepszym źródłem witaminy D są ryby morskie oraz tran. Jednak jej ilość w pokarmach jest niewystarczająca do pokrycia dziennego zapotrzebowania, dlatego lekarze zalecają by, w naszej szerokości geograficznej, od października do kwietnia, wzbogacać dietę specjalnymi preparatami doustnymi z witaminą D.
Źródło fot: pl.dreamstime.com