Niefortunny skok na główkę może spowodować poważny uraz kręgosłupa i /lub głowy – ostrzega dr hab. Wojciech Kiebzak prof. UJK, specjalista rehabilitacji ruchowej, kierownik Klinicznego Zakładu Rehabilitacji Świętokrzyskiego Centrum Pediatrii WSzZ, konsultant wojewódzki.
Jak dodaje profesor, osoba, która dozna takiego urazu, może mieć problemy z oddychaniem i poruszaniem się oraz może stracić czucie w rękach i nogach.
W najgorszych przypadkach, przez całe życie konieczne jest korzystanie z pomocy innych osób, jak również z urządzeń wspomagających oddychanie. Najczęściej ofiarami takich wypadków są młodzi ludzie, którzy chcą się popisać przed kolegami, innym razem po prostu nie myślą o konsekwencjach.
𝙋𝙧𝙤𝙛𝙚𝙨𝙤𝙧 𝙒𝙤𝙟𝙘𝙞𝙚𝙘𝙝 𝙆𝙞𝙚𝙗𝙯𝙖𝙠 𝙖𝙥𝙚𝙡𝙪𝙟𝙚:
- Nigdy nie skacz do wody, szczególnie „na główkę”, jeśli nie znasz dna i nie ma w pobliżu opiekuna podczas Twoich zachowań.
- Słuchaj ratowników – oni są tam po to, by dbać o Twoje bezpieczeństwo.
- Nie naśladuj innych, którzy podejmują ryzykowne zachowania.
- Bądź przykładem – Twoja rozwaga może uratować komuś zdrowie, a nawet życie.
- Nie baw się w bohatera – życie jest najważniejsze
- Nie wstydź się mówić „nie” – masz prawo odmówić ryzykownej zabaw
- Nie chodzi o to, żeby się bać – chodzi o to, żeby myśleć zanim zrobisz coś ryzykownego
- Bezpieczeństwo nad wodą to nie żart. Dobra zabawa nie może kończyć się tragedią