Wojewódzki Szpital
Zespolony w Kielcach

Zabieg usunięcia, ważącego 11,5 kg,  guza macicy wykonali kilka dni temu lekarze z Kliniki Położnictwa i Ginekologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, we współpracy z chirurgami ogólnymi. Współpraca zespołów z dwóch oddziałów była konieczna ze względu na wielkość zmiany i konsekwencje, jakie guzy wywołały w organizmie pacjentki.

 – Była to macica mięśniakowata, w której guzy powiększały się przez wiele lat i spowodowały dodatkowo nasiloną przepuklinę pępkową, dlatego operowaliśmy w zespole z chirurgami ogólnymi – wyjaśnia dr n. med.  Grzegorz Świercz – kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii.  Jak dodaje, ze względu na szerokie naczynia krwionośne i ryzyko masywnego krwawienia oraz wielkość zmian, zabieg był niezwykle trudny technicznie.

Dr Grzegorzowi Świerczowi towarzyszyli ginekolodzy-położnicy: dr n. med. Daniel Wolder – zastępca kierownika oraz lek. Jakub Kabza.

Ginekologów wspierał w trakcie otwarcia i zamknięcia powłok brzusznych, zabezpieczając przepuklinę:
dr n. med. Jacek Bicki – kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej w WSzZ. Jak mówi, zespoły klinik często ze sobą współpracują.

Macicę udało się usunąć, bez żadnych komplikacji. – Zawsze obawiamy się ich ze strony układu krążenia, bo bardzo zmienia się łożysko naczyniowe po wyeliminowaniu takiego guza, który sam w sobie ma szeroką sieć naczyń, a oprócz tego uciska na duże naczynia tętnicze i żylne, i na pewno zaburza krążenie, ale wszystko się udało. W okresie pooperacyjnym nie było żadnych powikłań  – informuje doktor Świercz, dodając, że pacjentka w najbliższych godzinach ma zostać wypisana do domu.

Pięć lat temu, w Klinice Położnictwa i Ginekologii WSzZ lekarze usunęli ważący niemal 25 kg guz lito-torbielowaty macicy.  Zabieg przeprowadzono jednak inną techniką i był prostszy, niż ten wykonany w zeszłym tygodniu.

Przejdź do treści