Wojewódzki Szpital
Zespolony w Kielcach

Dr Władysław Buszkowski (1884-1920) był kapitanem Legionów Polskich.Studia ukończył w 1912 r. na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu w Krakowie. Do Kielc przybył z Warszawy, gdzie pracował w Szpitalu na Pradze. Był ordynatorem oddziału wewnętrznego męskiego w szpitalu św. Aleksandra.Pracując w szpitalu dla dorosłych, ubolewał nad losem chorych dzieci, leczonych w ciężkich warunkach szpitalnych. Obserwując olbrzymią śmiertelność wygłodniałych dzieci, dziesiątkowanych przez dury, biegunkę, szkarlatynę, gruźlicę, widział potrzebę powstania oddzielnego szpitala dla dzieci.

 

Swe organizacyjne zdolności poświęcił jednemu głównemu celowi swego życia, jak mówił, sprawie budowy szpitala dla dzieci. Wprawdzie istniał w Kielcach od 1827 r. szpital św. Aleksandra oraz od 1908 r. szpital żydowski, w którym to umieszczano chore dzieci, ale według opinii dr Buszkowskiego duszne, ciemne, wilgotne sale nie odpowiadały nawet najskromniejszym wymaganiom wieku dziecięcego.

 

Jako członek Rady Miejskiej wypowiadał się o konieczności założenia szpitala dla dzieci: „…zdobądźmy się na ten czyn obywatelski nawet teraz w czasach ciężkich, a zdobądźmy się dlatego, że tej naszej Polsce wyświadczymy wielką usługę ratując jej tych, którzy podwalinami będą jej przyszłego, szcześliwego życia”.Często pisał na łamach Gazety Kieleckiej o projektach uzdrowienia służby zdrowia, zwalczał uprzedzenia i pobudzał energię społeczeństwa do twórczej pracy. Dnia 4.01.1917r. jako pierwszy zakupił cegiełkę za 50 koron na budowę szpitala dla dzieci. Zorganizował akcję „kropli mleka” dla biednych matek, z jego inicjatywy zakupiono karetkę pogotowia z miejscowej firmy „F. i K. Burak”, wybudowano pralnie dla najuboższych i łaźnie miejską.

 

W 1919 r. założył Towarzystwo Przyjaciół Szpitala Dziecięcego mające na celu zebranie funduszy na jego budowę.

 

O swoich problemach, inicjatywach zwierzał się siostrze zakonnej Józefie Zabiełło, która była aptekarką. Niestety nie był szczęśliwy w ziemi rodzinnej. Zmarł śmiercią tragiczną w Dzień Wszystkich Świętych, po powrocie z cmentarza wojskowego w 1920 r.

 

Dr Buszkowski należał do tego pokolenia lekarzy polskich, którzy w okresie zaborów swą pracą narodową wiązali z pracą społeczną, uważając ją za posłannictwo i czyn patriotyczny dorównujący swym znaczeniem działalności patriotycznej w walce zbrojnej.

 

Po jego śmierci w Gazecie Kieleckiej napisano:

„Ubyła Kielcom jednostka niezwykle czynna i pożyteczna. Nie było dziedziny życia społecznego, na której nie zaznaczyłyby swojej działalności. Można o nim powiedzieć, wszystko co piękne i szlachetne nie było mu obce”.

 

Historia Szpitala Dziecięcego w Kielcach (1920 -1947 r.)

Radość z odzyskania niepodległości w 1918 roku przyszło mieszkańcom Kielc i Kielecczyzny okupować nieprawdopodobnymi wyrzeczeniami. Kielecczyzna jak cała Polska była regionem zacofanym ekonomicznie, poziom życia społeczeństwa zarówno materialny jak i kulturalny był niski. Na 1 km2 przypadało 112-114 osób, kiedy to w Polsce było 78-80 osób. Przeludniona była przede wszyskim wieś. Według Spisu Powszechnego z 1921 r. na wsi mieszkało trzy razy więcej dzieci niż w mieście. Społeczeństwo kieleckie nie było obojętne wobec takiej sytuacji i szybko przystąpiło do formowania organów władzy, oddawało oszczędności, pamiątki rodzinne, oferowało gotowość do pracy.

 

Jedną z większych bolączek była ochrona zdrowia. Po 1918 roku na około 50 tysięcy mieszkańców w Kielcach było 16 lekarzy, 5 dentystów, 10 felczerów, 18 akuszerek, 3 aptekarzy. W powiecie kieleckim natomiast na około 200 tys. mieszkańców było dwóch lekarzy. Ponadto znajdował się Szpital Św. Aleksandra utworzony w 1827 roku przez Towarzystwo Dobroczynności i w 1833 r. przekształcony w Szpital Miejski.

 

Dopiero w latach 40-tych XIX w. wybudowano nowy budynek szpitalny przy ulicy Dąbrowskiej na 40 łóżek. W Szpitalu tym leczono zarówno dorosłych jak i dzieci. W 1908 roku obok szpitala Św. Aleksandra wybudowano szpital żydowski na 20 łóżek. Zarówno szpital Św Aleksandra, jak i szpital żydowski nie spełniał wymogów izolacyjnych w przypadku chorób zakaźnych, które szerzyły się w sposób zastraszający. Doktor Władysław Buszkowski, ordynator oddziału męskiego szpitala Św Aleksandra, inicjator budowy szpitala dla dzieci tak pisał w Gazecie Kieleckiej: „Szpital Św. Aleksandra, w którym lokowano dzieci był inhalatorium prątków gruźliczych. Nie ma tam miejsca na wydzielanie chorych z otwartą gruźlicą, duszne wilgotne salki nie odpowiadają wymogom higieny wieku dziecięcego”.

 

Ten stan rzeczy budził wśród światłej części społeczeństwa wewnętrzny bunt, a zarazem wołanie o natychmiastową pomoc. Akcjom poprawy sytuacji zdrowotnej, szczególnie pomocy dzieciom towarzyszył niezmordowany, aktywny dr Władysław Buszkowski. Swe organizacyjne zdolności poświęcił jednemu głównemu celowi swego życia, jak mówił, sprawie budowy szpitala. Z jego to inicjatywy pojawiły się w prasie miejscowej ogłoszenia: „kto dba o dobro i rozkwit Polski, ten pośpieszy z ofiarą na rzecz szpitala” Dnia 4.01.1917 r. w Gazecie Kieleckiej pojawiło się wezwanie dr Buszkowskiego: „jako na pierwszą cegiełkę pod niezbędny szpital dla dzieci w Kielcach składam 50 koron”.

 

Apel ten może został należycie zrozumiany, jednak społeczeństwo spauperyzowane wojną, zagadywane ciągle o datki dobroczynne, na wiele zdobyć się nie mogło. Słychać było głosy ludzi, że w tak ciężkiej sytuacji, w jakiej jest obecnie społeczeństwo Kielcczyzny, trudno zdobyć się na taką inwestycję, jaką jest szpital dla dzieci. Dr Władysław Buszkowski na te słowa odpowiadał: „Nie odejmujcie dzieciom naszym tego, co do ich życia jest niezbędne, trzeba je chronić przed głodem, chłodem i chorobami. Dla nich wszystko, w nich nasza przyszłość. Stwórzmy tymczasowy szpitalik dla dzieci, który po wojnie winien przeobrazić się w szpitalik taki, jaki odpowiadać będzie wymogom współczesnym…. szpital dla dzieci chociaż na 15-20 łóżek, gdzie można by dziatwę na choroby zakaźne, które wymagają zabrania z domu rodziców lub opiekunów umieścić”.

 

W 1919 r. dr Władysław Buszkowski wraz z Bolesławem Madzowskim, Gustawem Bukowińskim, księdzem Adamem Błaszczykiem, Mieczysławem Łukasiewiczem – prezydentem miasta Kielc oraz Arkadiuszem Płoskim zawiązali Towarzystwo Przyjaciół Szpitala Dziecięcego, którego zadaniem było początkowo zbieranie funduszy na szpital, a w późniejszych latach zarządzanie szpitalem. W zbiórkach na rzecz szpitala wyróżniała się młodzież z Gimnazjum pani Znojkiewiczównej, przeznaczając na ten cel dochody z przedstawień teatralnych, młodzież ze Szkoły Handlowej Żeńskiej. Państwo Janina i Julian Kotowscy z okazji zaślubin zamiast przyjęcia weselnego weselnego złożyli pieniądze w Kasie Towarzystwa Kredytowego na szpital. Osobą, która rozdała prawie cały swój majątek, między innymi na szpital dziecięcy, była córka uczonego historiozofa i matematyka, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, autora „Dawnej Polski” Mariana Krzyżanowskiego, Maria Krzyżanowska.

 

Pieniądze na szpital wpływały z różnych kwest, zabaw, przedstawień, od osób prywatnych, sejmików powiatu bgdzińskiego, stopnickiego, Końskich, Pińczowa, Sandomierza, Opatowa.

 

Hasło „ratujmy dzieci” na Kielecczyźnie znalazło odbicie w rzeczywistości. Te dane świadczą o wielkim patriotyźmie społeczeństwa, bezinteresowności, wspaniałej postawie i zaangażowaniu na rzecz pomocy dzieciom, czego wyrazem miał być wybudowany szpital dziecięcy. Ponieważ koszt budowy szpitala obliczono na 1.200.000 marek, co było nierealne do zdobycia, zaczęto mysleć o zakupieniu bydynku mieszkalnego o odpowiedniej wielkości i lokalizacji.

 

Dnia l4.XII.1919 r. do Urzędu Miejskiego w Kielcach na ręce pana prezydenta – Mieczysława Łukasiewicza wpłynęło pismo od małżeństwa Mokulskich następującej treści: „sprzedam nieruchomość położoną w Kielcach przy ulicy Lipowej 25, składającą się z domu mieszkalnego i budynków gospodarczych wraz z ziemią o powierzchni 8 morgów 187 prętów na ogólną sumę 160 tysięcy rubli carskich”.

 

Państwo Mokulscy posiadłość swą sprzedawali na korzystnych warunkach, w ratach z zabezpieczeniem hipotecznym. Dr Władysław Buszkowskijako radny nakłonił Radę Miejską do zakupu posiadłości. Dnia 23.XII.1919 roku został zawarty kontrakt między panem Mokulskim, jego żoną Julią z Saskich, a prezydentem miasta Kielc – Mieczysławem Łukasiewiczem o sprzedaniu nieruchomości „Nowy Łan”. Akt notarialny sporządzono 20.01.1920 r. w Kancelarii Mieczysława Dygasińskiego przy Wydziale Hipotecznym Sądu Okręgowego w Kielcach przy ulicy Kolejowej 8.

 

Rada Miejska pomimo, że zakupiła posiadłość przeznaczoną na szpital dziecięcy, to nie miała funduszy na remont, zakup sprzętu i szybkie oddanie pomieszczeń do użytku publicznego. W wyposażeniu szpitala pomagał Polsko-Amerykański Komitet Pomocy Dzieciom. Dnia 1.XI.1920 r. umiera dr Władysław Buszkowski, ale jego ideę kontynuują: dr Wincenty Zasucha, Stanisław Zawadzki, Wacław Komenda. Szpital dla dzieci został otwarty 26.XII.1921 r. Miał on charakter małej lecznicy, liczył 25 łóżek. Sal dla chorych dzieci było trzy ijedna sala operacyjna. Źródłem wody była studnia kopana, ścieki prowadzano do dołów kloacznych, a stąd wywożono beczkowozami. Szpital posiadał oświetlenie elektryczne, pralnię ręczną. Kuchnię określano jako normalną, piece kaflowe ogrzewały sale. Fundusze na utrzymanie Szpitala pochodziły z dzierżawy, ofiar od ludzi prywatnych, z puszek, z zabaw, ze sprzedaży produktów z gospodarstwa rolnego. Szpital był na własnym rozrachunku, przywiązywano wagę do każdej wydawanej złotówki.

 

Personel szpitala składał się z kierownika – lekarza, dwóch sióstr szarytek oraz służby pomocniczej.

 

Pierwszym tymczasowym kierownikiem szpitala był Nowakowski (1.01.1922-1.03.1922 r.), lekarz Gimnazium Państwowego im. Reja, następnie dr Tworowski – laryngolog. Pomoc chirurgiczną wyświadczał dr Witold Zakrzewski. Opiekę pielęgniarską zapewniały siostra Sieńko i Natalia Nowicka, która dodatkowo odpowiadała za finanse szpitala. Do ich obowiązków należało również: opiekować się dziećmi, przyrządzać lekarstwa przepisane przez lekarza, utrzymywać sale w należytym porządku, zarządzać kuchnią, spiżarnią, pralnią. Rocznie w szpitalu przebywało 105-108 dzieci, dzienna ilość chorych 12-16, przeciętny czas pobytu wynosił 40-46 dni. Śmiertelność dzieci była około 10%.

 

Pierwszym pacjentem szpitala był chłopiec siedmioletni chorujący na szkarlatynę, przyjęty 1.01.1922 r., syn urzędnika akcyzyjnego, który zatrzymał się w Kielcach u swojej matki pani Lempkes. Szpital przystosowany z zakupionego budynku mieszkalnego był niewystarczający, na Posiedzeniu Towarzystwa Przyjaciół Szpitala Dziecięcego 2l.VI.1924 r. podjęto decyzję o budowie nowego budynku zakaźnego. Projekt szpitala przygotował Czesław Domański, architekt z Warszawy, który projektował szpital dla dzieci w Wiedniu, a zachwycał się nim dr Jan Brudziński, lekarz naczelny szpitala Karola i Marii w Warszawie. Był to szpital jak na owe czasy nowoczesny. Fotografie z jego wnętrzami były wysyłane na Międzynarodową Wystawę Przeciw-Gruźliczą w Rzymie w 1939 r. Doradcą i opiekunem od strony medycznej był doc. Władysław Szenajch oraz dr Szymon Starkiewicz – założyciel „Górki” w Busku.

Sporządzenie planów szpitala, gromadzenie materiałów i sama budowa trwały przeszło dwa lata. To, że szpital powstał tak szybko należy zawdzięczać ofiarności i zaangażowaniu mieszkańców Kielecczyzny. Szpital został oddany do użytku 2.X.1927 roku, liczył 65 łóżek. Dnia 1.01.1928 r. przybyła do Kielc Halina Lewkowiczówna – lekarz pediatra ze szpitala dla dzieci „Karola i Marii” w Warszawie. Była ona jedynym lekarzem w szpitalu, a zarazem i dyrektorem. Personel szpitala to: jeden lekarz, pięć sióstr zakonnych, osiem pielęgniarek świeckich, jeden urzędnik i czternaście osób służby pomocniczej.

 

Szpital korzystał z pomocy lekarzy specjalistów: dr Zakrzewskiego – chirurga, dr Tworowskiego – laryngologa, dr Zurkowskiego – okulisty, dr Piltza, dr Leydy. Fakt posiadania lekarza stałego i łatwo osiągalnych konsultantów, przy dobrej opiece pielęgniarskiej sprzyjał wzrostowi zaufania społeczeństwa do leczenia szpitalnego. W szpitalu leczyły się dzieci z Kielc i okolic, zarówno bogate i biedne. Dzieci biedne leczone były bezpłatnie, leżały na łóżeczkach fundacyjnych. Szpital utrzymywał się z własnych funduszy. Nie zawsze mógł liczyć na pomoc Urzędu Miasta, który w owym czasie sam cierpiał na brak pieniędzy. Zadłużenie Magistratu wobec szpitala stale wzrastało.

 

W 1929 r. szpital został skanalizowany (szambo). Urządzono izbę przyjęć, aptekę, magazyny żywnościowe, magazyny bielizny, kuchnię. w 1930 r. – ogrodzono całą posesję i założono ogród owocowy. w 1932 r. zbudowano kostnicę i portiernię, zaś w 1934 r. przebudowano gruntownie budynek dobudowując piętro. W 1936 r. zakupiono plac 800m2 po przeciwnej stronie zabudowań szpitlnych, aby postawić budynki gospodarcze i pralnię. W latach 1934 -1935, kiedy prezesem Towarzystwa był Bolesław Markowski uregulowano hipotekę szpitala. Gmina Miejska sprzedała Towarzystwu nieruchomości „Nowy Łan” z wyłączeniem terenów pod cmentarz grzebalny w zamian za zaległe koszta kuracyjne.

 

Dnia l.IV.1934 r. Towarzystwo wystąpiło o nowy statut, który został zatwierdzony w 1935 r. W statucie tym stwierdzono, że właścicielem szpitala jest Towarzystwo Przyjaciół Szpitala Dziecięcego. Po 10 latach ciężkiej i odpowiedzialnej pracy dr Halina Lewkowiczówna wyjechała do Warszawy. Na jej miejsce przybyła dr Maria Mikołajczyk, pediatra, asystentka Kliniki Chorób Dzieci Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie, uczennica profesora Jasińskiego i Bujaka, która znała szpital kielecki ze stażu w 1935 r.

 

W niedługim czasie przybyła druga lekarka, dr Klaudia Bujko. Dr Maria Mikołajczyk pracowała w szpitalu jako dyrektor, lekarz pediatra, chirurg, analityk. W 1939 r. wraz z dr Szymonem Starkiewiczem zorganizowała Zjazd Pediatrów w Busku. Uczestnicy VI Zjazdu Pediatrów zwiedzający szpital dziecięcy w Kielcach tak napisali: „mieliśmy możliwość zwiedzić wzorowo urządzony szpital. Cześć kobietom, które potrafią prowadzić taką placówkę”. Wśród wielu podpisów są nazwiska profesorów: Szenajcha, Michałowicza, Bogdanowicza, Lejmbachówny.

 

Po roku pobytu dr Mikołajczyk w Kielcach wybuchła wojna. Wówczas nie tylko leczyła dzieci, ale także była opiekunką dla dzieci wysiedlonych z Zamojszczyzny, Pomorza, Poznańskiego. Leczyła dzieci żydowskie i niemieckie. Leczenie dzieci niemieckich dawało możliwość względnie prawidłowego funkcjonowania szpitala oraz chroniło personel przed wywozem na przymusowe roboty do Niemiec. Dzięki niej w szpitalu znalazło schronienie wielu ludzi, między innymi – generał Leopold Okulicki pułkownik Wojciech Borzobochaty oraz inni żołnierze konspiracji. Szpital był miejscem szkolenia sanitarnego, przygotowywał materiały opatrunkowe dla partyzantów. Wojenne szkody nie ominęły szpitala. Pociski uszkodziły dachy, częściowo mury Oddziału Wewnętrznego, spaliła się pralnia, runęła zachodnia część budynku administracyjnego. Wśród dzieci nie było ofiar. Straciła nogę siostra przełożona – Julia Borowska – zaangażowana w rozwój szpitala od początku jego budowy. Wybudowanie szpitala dla dzieci w tak trudnym okresie międzywojennym było chlubą dla mieszkańców Kielc i Kielecczyzny. O powstałym szpitalu dziecięcym tak napisano: „Na wyniosłym wzgórzu, okalającym Kielce od strony południowej, widnieją białe mury instytucji, z której Kielczanie mogą być dumni, którą winni otaczać pieczołowitością”.

 

Takie miasta jak: Białystok, Toruń, Bydgoszcz, Kalisz, Radom, Piotrków nie miały szpitali dla dzieci. Nie miały również takie województwa jak: Pomorskie, Stanisławowskie, Tarnopolskie, Wołyńskie, Poleskie, Białostockie, Nowogrodzkie. Zorganizowanie opieki medycznej było osiągnięciem na skalę ogólnopolską.

 

Szpital ten w prawie niezmienionym stanie pełni do dziś swoją służebną rolę dla dzieci Kielc i Kielecczyzny. To, że w Kielcach powstał szpital dla dzieci już na początku XX wieku, Kielczanie zawdzięczają przede wszystkim inicjatywie światłych, wrażliwych społecznie, którzy potrafili zmobilizować szerokie kręgi społeczeństwa, nawet biednego, wyczerpanego wojną do realizacji szlachetnych celów.

 

Szpital Dziecięcy w Kielcach w latach 1948-1994 r.

Decyzją Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Kielcach z dnia 1.01.1952 r. Szpital Dziecięcy w Kielcach przemianowany został na Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy i zaliczony do grupy szpitali szkoleniowych. Na dyrektora powołano dr med. Aleksandra Paszkiewicza pracującego tu już od 2 lat na stanowisku ordynatora oddziału. W tym czasie szpital liczył 186 łóżek dziecięcych, które mieściły się w pawilonie głównym i chirurgicznym, zaś izba przyjęć w części budynku starego.W 1953 r., został wykończony i oddany do użytku pawilon hospitalizowania chorych na chorobę Heinego-Medina co zwiększyło ostatecznie liczbę łóżek w szpitalu do 225.

 

Dopiero 1957 r., powstały nowe możliwości finansowe co zaowocowało opracowaniem planów rozbudowy szpitala i ich szczęśliwą realizację w 1958 r., o pawilon izby przyjęć i administracji z miejscami hotelowymi dla pielęgniarek i lekarzy szkolących się, ogrodzenie terenu, drogi dojazdowej, poprawy zaopatrzenia szpitala w energię elektryczną i innymi drobniejszymi pracami.

 

W związku z decyzją władz państwowych o zaprzestaniu pracy pielęgniarek zakonnych w szpitalach, pomieszczenia przez nie użytkowane na piętrze starego budynku zostały zaadoptowane dla potrzeb oddziału płucnego, który użytkuje je do dnia dzisiejszego i stąd w 1967 r., szpital liczył 255 łóżek. Pomieszczenia dotychczas zajmowane przez tan oddział w budynku głównym do leczenia głównie dzieci z gruźlicą w tym dużej liczby dzieci z gruźliczym zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych przyjął oddział wewnętrzny tworząc zaczątki specjalizacji obecnie istniejące i rozwijane.

 

Jednocześnie wykonano wiele dalszych prac takich jak wybrukowanie podwórza, doprowadzenie gazu do szpitala i założeniu centrali telefonicznej, rozpoczęcie adaptacji pomieszczeń na warsztaty po zlikwidowanym warsztacie pomocniczym.

 

W 1970 r. dotychczasowy wieloletni dyrektor szpitala ordynator i specjalista wojewódzki dr med. Aleksander Paszkiewicz przeszedł na emeryturę pracując jeszcze częściowo przez wiele lat w poradni specjalistycznej. l.XI.1970 r., na stanowisko dyrektora szpitala powołany został jego wieloletni asystent dr Marian Patrzałek.

 

Kontynuowano prace modernizacyjne zaplecza szpitalnego, przede wszystkim rozbudowano pralnię, która od 1929 r., w dwu izbach pracując codziennie na 2 zmiany jakoś służyła szpitalowi, zainstalowano komorę dezynfekcyjną, rozbudowano warsztaty uzyskując stan istniejący do dziś.

 

Pawilon zakaźny budowany prowizorycznie wg obcego, niedostosowanego projektu – dla potrzeb leczenia dzieci z chorobą Heinego-Medina wymagał ciągłych napraw, aż wreszcie wiosną 1971 r., został zamknięty ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa leczonych dzieci. Cały oddział został przeniesiony do obiektu dla dorosłych przy ul. Niskiej jednakże z pełnym zaopatrzeniem personalnym, żywieniowym, lekowym i sprzętowym przez Szpital Dziecięcy. Rozpoczęto starania o budowę nowego budynku. Brak typowych projektów, brak środków, spowodował, że ostatecznie podjęło się tego biuro projektów w Kielcach dla którego było to pierwsze doświadczenie w projektowaniu obiektów służby zdrowia.

 

Wspólnie z nami powstała dokumentacja pawilonu dobrze nam znanego i można było w maju 1973 r., rozpocząć budowę którą ukończono w listopadzie następnego tak, że dr A. Dziubińska już swój kolejny dyżur 9.XII.1974 r., pierwsza odbyła w nowych murach, pełniąc te obowiązki zresztą do dziś.

 

Wszyscy obchodziliśmy l7.II.1972 r. uroczyście jubileusz 50 lecia pracy Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Spotkali się ci którzy ówcześnie pracowali i ci którzy już byli emerytami, wszyscy jakże serdecznie. Szpital Dziecięcy tak przez swoje położenie na skrajach ówczesnych Kielc, specyfikę pracy z chorymi bezbronnymi dziećmi, niezbyt liczną załogą i przykład przełożonych wytwarzał szczególne więzi koleżeńskie. Dziesiejsza wielkość Szpitala, czas, zmieniające się warunki, rozmyły to znacznie. Ewenementem tego spotkania był również fakt uczestnictwa w nim wszystkich dotychczasowych Dyrektorów Szpitala, którzy nim przez 45 lat kierowali.

 

Coraz bardziej dojrzewała myśl o potrzebie budowy nowego szpitala. Początkowo miał być pawilon w ogrodzie głównie dla potrzeb chirurgii, następnie jednak zupełnie nowy szpital. Obłożenie oddziałów łóżka w 1972 r., wynosiło 350 dni a w 1973 -360 dni. Jeśli przypomnimy sobie powierzchnie oddziałów w stosunku do ilości łóżek to zrozumiałym będzie ówczesny widok dzieci leżących w koszach a nawet w szufladach, gdyż możliwość dostawienia łóżek już nie istniała.

 

Udało nam się przekonać władze wojewódzkie do tej idei, co znalazło swój wyraz w przygotowanym projekcie z planu na lata 1976 – 80, przygotować pierwsze ogólne projekty, kiedy to wprowadzony nowy podział administracyjny kraju przekreslił te zamierzenia całkowicie.

 

Na przełomie 1972 – 73 r., sylwestrowa wichura zdjęła dach budynków chirurgii ustawiając go pieczołowicie na ulicy Langiewicza. Rekonstrukcje nowego na mrozie i wietrze trwała 2 miesiące przy jedynie ograniczeniu nieco pracy oddziału.

 

Od 1 listopada 1975 r., szpital został częścią składową nowej struktury jaką były wówczas wprowadzone ZOZ-y. Na dyrektora ZOZ – została powoła na Pani Irena Prączko, która pełniła te obowiązki do 31.05.1977 r., kierując swój wysiłek na wprowadzenie nowej struktury organizacyjnej, a następnie Marian Marzec od 1.06.1977 r. do 21.08.1978., któremu choroba znacznie utrudniała podołanie obowiązkom.

 

Od 1.04.1979 r., dyrektorem ZOZ-u został dr Zbigniew Charczuk który wspólnie z pracującą już na stanowisku ordynatora oddziału chirurgicznego Panią doc. Zofią Umiastowską energicznie zabrali się do budowy nowego pawilonu chirurgicznego.

 

W 1980 r., ponownie aktualnym stał się temat budowy nowego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Ówczesny lekarz wojewódzki, jednocześnie pracownik szpitala, wspólnie z dyrekcją doprowadzili do przygotowania dokumentacji i rozpoczęcia budowy nowego Szpitala Dziecięcego na ponad 400 łóżek z zapleczem przychodni specjalistycznych. Niestety wichry czasu zatrzymały już rozpoczętą budowę i dopiero teraz może ma ona szanse na dokończenie w nowym, zmodernizowynym kształcie zabezpieczając potrzeby lecznictwa dziecięcego na wiele lat.

 

W 1984 r., nowy dyrektor ZOZ Pan prof. Andrzej Szczurowicz uruchomił pawilon chirurgii. Szpital Dziecięcy stał się częścią nowej struktury- ZOZ – nad Matką i Dzieckiem.

 

W Szpitalu Dziecięcym trwała modernizacja starego budynku chirurgii i włączenia go w wybudowany nowy obiekt co nastąpiło na koniec 1986 r.

 

Nowe potrzeby lecznicze, przede wszystkim rozwijająca się burzliwie intensywna terapia spowodowało, że mimo stałej ciasnoty, braku pomieszczeń, na koniec 1985 r. w części oddziału zakaźnego zorganizowano Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, a w pomieszczeniach pawilonu chirurgicznego Oddział Intensywnej Opieki Chirurgicznej.

 

W 1991 r. z nowym dyrektorem wyłonionym z konkursu Jarosławem Wójcickim powróciliśmy znów do siebie, czyli ponownie zostaliśmy Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalem Dziecięcym a w podarunku 1992 r., został uruchomiony nowy oddział o profilu endokrynologicznym. Szpital osiągnął wielkość 381 łóżek.

 

Miejmy nadzieję, że ten swoisty „powrót do domu” będzie wyjątkowo silnym bodźcem dopingującym nas wszystkich do zgodnej, wytężonej pracy nad dalszym rozwojem Szpitala Dziecięcego w Kielcach.

 

Przemianowanie Szpitala Dziecięcego na Szpital Wojewódzki spowodowało nałożenie na niego obowiązku szkolenia lekarzy. Po drugiej wojnie światowej w Kielcach pozostało 4 lekarzy dziecięcych dr Maria Rychter, Aleksander Paszkiewicz, Antoni Krasowski, a w Szpitalu Maria Mikołajczyk-Kurowska gdyż dr Klaudia Bujko po wojnie opuściła Kielce.

 

Szpital podzielono na 4 oddziały: wewnętrzny, niemowlęcy, wybudowany zakaźny i chirurgiczny a ordynatorami byli dr Aleksander Paszkiewicz, Maria Kurowska, Czesław Kozłowski i Czesław Kiełkiewicz. Zatrudniono także młodych lekarzy Zofię Garmulewicz i Agnieszkę Dukalską, oraz Halinę Przedrzymirską w oddziale chirurgicznym, a następnie zostali zatrudnieni od 1954 r., Alicja Kaczmarek, Krystyna Machura, Anna Ackerman, Elżbieta Głowacka, Elżbieta Kosior, Danuta Pierzchała, Irena Kwarta, Tadeusz Rumistrzewicz, Maria Paszkiewicz, Narcyz Woroniecki, E. Rumistrzewicz.

 

Konsultantem d/s pediatrii był prof. Kazimierz Ereciński z Łodzi, który przyczynił się zarówno do powstania koła PTP jak i rozpoczęcia systematycznego szkolenia dla lekarzy ogólnych pracujących w terenie. Były to szkolenia organizowane na wzór szkoleń pediatrów w miejscowości Mrągowo – tak skrótowo później nazywane. Wykładowcami byli profesorowie pediatrii z Warszawy, Krakowa i Łodzi.

 

Następnie konsultantem została mianowana doc. I. Bielicka z Warszawy dzięki której wyodrębiony został oddział biegunkowy jak również znacznie unowocześnione postępowanie lecznicze między innymi przez wprowadzenie leczenia płynami infuzyjnymi początkowo podskórnie a następnie dożylnie.

 

Podejmowali pracę nowi lekarze Irena Król, Hanna Restorff, Irena Prączko, Stanisław Salwa, Jan Schejbal, Alina Stawicka, Teresa Partyka, Danuta Słoka.

 

Powstające nowe oddziały dziecięce na terenie województwa obsadzone były w w większości przez pediatrów wyszkolonych w Szpitalu Dziecięcym lub w oparciu o ten Szpital: początkowo w Radomiu, następnie w nowobudowanych i oddawanych do użytku Szpitalach w Skarżysku, w Starachowicach, Ostrowcu, Opocznie i Busku. Zorganizowano też oddziały dziecięce w istniających starych szpitalach w Jędrzejowie, Końskich, Kozienicach, Opatowie, Sandomierzu, i Staszowie.

 

Warunki pracy były skrajne ciężkie gdyż ciągle pokutowało przeświadczenie, że małe dziecko potrzebuje mało powierzchni, byle łóżeczko się zmieściło.

 

Wiele zasług dziś trudnych nawet do uświadomienia sobie położyli tu dr Maria Rychter dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Matki i Dziecka i dr Tadeusz Rumistrzewicz oraz dr Aleksander Paszkiewicz, jako specjalista wojewódzki d/s pediatrii, którzy prawie wyrywali poszczególne pomieszczenia by zorganizować w nich oddział dziecięcy.

 

W 1960 r., w Szpitalu, który liczył 225 łóżek i leczył 4972 chorych pracowało 24 lekarzy i 74 pielęgniarki. Dyżurowało 2 lekarzy przez całą dobę i 1 lekarz od godziny 18, a w niedzielę całą dobę. Jak ciężko musieli Ci ludzie pracować by podołać swoim obowiązkom.Porównajmy to z obsadami dnia dzisiejszego. W okresach wakacyjnych normą było pełnienie kilkunastu dyżurów w miesiącu oczywiście bez jakichkolwiek dni wolnych po dyżurze przy sześciodniowym tygodniu pracy.

 

W 1961 r., zorganizowano samodzielną pracownię analityczną po przyjściu do pracy dr Andrzeja Szulborskiego. Obsadę poza kierownikiem stanowiły laborantki: Cecylia Waluś-Grosicka, J. Krzysztofik, A. Karczewska, E. Patrzałek, a następnie J. Kwiatek.

 

Podjęli pracę dalsi lekarze Elżbieta Garlecka, Marian Patrzałek, a następnie K. Modelska, Zbigniew Charczuk i inni.

 

Rozpoczynały pracę poradnie specjalistyczne, chorób serca – dr H. Restorff, cukrzycowa – Teresa Kroczak, endokrynologiczna – J. Schejbal, reumatologiczna – E. Rumistrzewicz następnie alergologiczna – Marian Marzec.

 

W 1965 r., została zorganizowana III Konferencja Pediatrów Polski PŁD. poświęcona zakażeniom wewnątrzszpitalnym z wydaniem całości materiałów w „Pamiętniku”. W tymże roku przestały pracować w Szpitalu siostry szarytki, które przez wszystkie początkowe lata same, a później wspólnie z Dyrektorem ponosiły główny ciężar zapewnienia funkcjonowania szpitala. Początkowo personel pielęgniarek stanowiło osiem sióstr szarytek, z których jedna była intendentem, a już w Szpitalu Wojewódzkim pełniły funkcje oddziałowych. Były to pielęgniarki bardzo doświadczone. Znaliśmy je głównie z Imion Zakonnych. Młody lekarz znajdował u nich często poradę zawodową.

 

Ordynatorami byli w tym okresie byli dr Aleksander Paszkiewicz – oddziału obserwacyjnego pełniąc jednocześnie obowiązki dyrektora i konsultanta wojewódzkiego, dr M. Kurowska – oddziału niemowlęcego podzielonego na dwie części, dr Z. Garmulewicz -oddziału wewnętrznego, dr T. Rumistrzewicz – oddziału zakaźnego, a następnie dr M. Młynarczyk – oddziału gruźlicy i chorób płuc.

 

Proces szkolenia w oparciu o Szpital Dziecięcy prowadzony był intensywnie o czym świadczą liczby.

 

W okresie 1954 -1970 uzyskało specjalizację pediatryczną 105 lekarzy na I°, 48 lekarzy na II°.

 

Jeśli uświadomimy sobie z czym startowaliśmy po wojnie to osiągnięcia te są imponujące.

 

W 1970 r., w województwie kieleckim, które w ówczesnych granicach zamieszkiwało prawie 2 miliony ludzi, w tym dzieci do lat 14 – 560 tys. w 14 szpitalach funkcjonowało 820 łóżek dziecięcych i 598 łóżek noworodkowych. W oddziałach dziecięcych pracowało łącznie ok.60 lekarzy to znaczy, że 14 łóżek obsługiwał 1 lekarz. W oddziałach noworodkowych normą był 1 lub 2 lekarzy. Łącznie w całym województwie w 1970 r. z I° specjalizacji było zatrudnionych 95 lekarzy a z II° specjalizacji 46.

 

W 9 powiatach był tylko 1 lekarz pediatra, a 2 – nie było żadnego. Umieralność niemowląt wynosiła około 37% w województwie, przy około 34% średniej krajowej.

 

Jesienią 1972 r. podjęli pracę w Szpitalu w ramach funkcjonującego już od 2 lat Zespołu Nauczania Klinicznego Pani doc. Maria Zawartka obejmując stanowisko ordynatora oddziału wewnętrznego i niemowlęcego, oraz stanowisko konsultanta wojewódzkiego d/s pediatrii i Pan doc. Jan Zawartka obejmując takie same obowiązki w pionie chirurgii dziecięcej.

 

Zwiększyła się znacznie ilość szkolonych studentów IV i V roku jak również zakres szkolenia przez rozwój zajęć dydaktycznych. Przyjęta został grupa młodych lekarzy, którzy rozpoczęli swoje szkolenie zawodowe podejmując się jednocześnie zajęć ze studentami w części w ramach zatrudnienia w AM w Krakowie. Lekarze pracujący w szpitalu rozpoczeli publikować prace naukowe. Przygotowane zostały i obrobione prace na stopień doktora medycyny przez kolegów: Mariana Patrzałka z oddziału zakaźnego, Krystynę Modelską z oddziału klinicznego i kol. Alicję Rudnicką z oddziału zakaźnego. Coraz liczniejszy jest udział pracowników szpitala w konferencjach naukowych nie tylko bierny, ale i czynny. W między czasie P.doc. M. Zawartka otrzymała nominację na profesora nadzwyczajnego AM w Krakowie.

 

Rozpoczęło się także zdobywanie przez lekarzy szpitala specjalizacji dodatkowych w wąskich działach medycyny:

Krystyna Modelska z chorób płuc, M. Patrzałek, Alicja Rudnicka i Maria Rogóż z chorób zakaźnych a później Andrzej Błaszczyk z kardiologii i Marian Patrzałek z elektrofizjologii. Pozostali koledzy ordynatorzy oraz część innych lekarzy podejmując specjalizacje dodatkowe w ramach wyraźnie już zarysowanych i rozwijających się zespołów specjalistycznych takich jak: choroby zakaźne, radiologia, pulmonologia, hematologia i onkologia dziecięca, kardiologia, endokrynologia, reumatologia, coraz wyraźniej organizująca się neurologia dziecięca. Mimo, że Pani Prof. Zawartkowa 3O.XII.91 r., przeszła na emeryturę, Katedra Medycyny Klinicznej została rozwiązana, już w ramach oddziałów Szpitala Wojewódzkiego intensywne szkolenie, zdobywanie specjalizacji i stopni naukowych trwa, z korzyścią dla poziomu świadczonych usług medycznych oraz prestiżu i dobrego imienia Szpitala Dziecięcego w Kielcach.

Skip to content